Problematyczne zawezwanie do próby ugodowej
W dzisiejszym artykule postaram się przybliżyć tematykę problemu przerywania biegu przedawnienia poprzez zawezwanie do próby ugodowej.
Truizmem jest stwierdzenie, że nic w życiu nie jest wieczne. I tak jest również z roszczeniami majątkowymi. Niezmiernie ważne jest zatem, by nie odkładać „na później” spraw związanych z naszymi dłużnikami. W przeciwnym razie, utracimy możliwość dochodzenia naszych wierzytelności, ze względu na ich przedawnienie.
Zagadnienia wstępne
Na wstępie warto wskazać generalną zasadę, którą zapisano w kodeksie cywilnym. W artykule 123 KC możemy przeczytać, iż bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.
Z kolei postępowanie pojednawcze, uregulowane w art. 184 – 186 kodeksu postępowania cywilnego, charakteryzuje się odformalizowaniem oraz uproszczeniem. Jego zasadniczym celem jest rozstrzygnięcie sporu w postaci ugody pod kontrolą sądu. Należy jednak podkreślić, że niniejsza instytucja jest w pełni fakultatywna i nie sposób uznać jej za wstępną fazę postępowania rozpoznawczego.
Czy zatem zawezwanie do próby ugodowej skutkuje przerwaniem biegu przedawnienia?
Sąd Najwyższy przesądził już wielokrotnie, że podobnie jak złożenie pozwu, również złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej jest dochodzeniem roszczenia. W konsekwencji czego złożenie takiego wniosku skutkuje przerwaniem biegu przedawnienia roszczeń.
Powyższy, niekwestionowany przez dekady, pogląd gwarantował wierzycielom, chcącym polubownie rozwiązać spór, możliwość podniesienia, że takie zawezwanie doprowadziło do przerwania biegu przedawnienia. Jednakże od pewnego czasu zauważalna jest zmiana dotychczasowej praktyki sądów.
Rosnąca liczba przypadków rażącego nadużywania przedmiotowej instytucji procesowej, przejawiająca się m.in. w postaci składania wielokrotnych wniosków tuż przed upływem kolejnych terminów przedawnienia czy nieprzychodzenia na postępowania pojednawcze, doprowadziła do przełamania stabilnej linii orzeczniczej (np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 czerwca 2014 r., sygn. akt I ACa 12/14).
Sądy zaczęły bowiem badać, czy rzeczywistym celem podmiotu, składającego wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, jest polubowne rozwiązanie sporu, czy tylko i wyłącznie przerwanie biegu przedawnienia. (np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 25 marca 2021 r., sygn. akt I AGa 12/21).
Na tym tle wykrystalizowały się liczne poglądy i teorie, które negatywnie wpływają na stabilność i pewność obrotu prawnego. Obecnie wierzyciel, przejawiający chęć ugodowego zakończenia sporu, nie ma pewności czy taka czynność poskutkuje przerwaniem biegu przedawnienia.
Podsumowanie
Obecna niepewność i brak ugruntowanej linii orzeczniczej może skutkować utratą możliwości dochodzenia roszczeń pomimo złożenia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej przed upływem terminu przedawnienia. Tym samym niezmiernie istotnym jest precyzyjne określenie swoich intencji we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, aby sąd nie posądził wzywającego o próbę nadużyć.
Mając powyższe problemy na uwadze, rekomendowane jest skonsultowanie swojej decyzji odnośnie zawezwania do próby ugodowej z profesjonalnym pełnomocnikiem.